NIE TAKI SERWIS FOX’A STRASZNY JAK GO MALUJĄ ;-) Part II
-
Sprzęt Giant XTC 0 DE 2010
-
Aktywność Jazda na rowerze
Cześć druga serwisu Fox’a:
Złożyłem amorka do kupy.
Wymienione uszczelki (cały komplet łącznie z nakrętkami od spodu). Wymieniony olej w komorze ze sprężyną, oraz w komorze z damperem.
Miałem mały problem. W instrukcji Oil Volumes Fox’a nie mogłem się doszukać mojego modelu amortyzatora. Znalazłem jeden, ale nie zgadzała mi się ilość oleju, którą muszę do niego wlać. Co się później okaże, pomyliłem wersje ;)
Stary olej wyleciał w ilości ok. 120 ml, a wg instrukcji zalecano wlać 30 ml do lewej goleni, 30 do prawej i 33.6 ml do dampera ;/. Łącznie wychodziło mi 93.6, więc z jakiej racji starego oleju mam 120 ml? W dodatku do goleni miał iść zielony olej 10wt., a do dampera czerwony, również 10wt. Starałem się znaleźć przez pół dnia jaka jest różnica między tymi olejami. Przejrzałem całego neta i gówno znalazłem ;). Na stronie fox’a również nic o tym nie piszą.
W końcu wszedłem na jakieś amerykańskie forum i tam ktoś napisał, że red i green nie różni się niczym. Ceną też nie. Taki żarcik FOX’a.
Pomyślałem, że to jest bez sensu. Na tym samym forum znalazłem również informację, że prawie nikt nie używa oryginalnych olejów np. FOX’a do amortyzatorów, ponieważ bardzo dużo się przepłaca, a niczym nie różnią się np. od Motula czy Motorexa 10W.
Cenna informacja na przyszłość, oleje innych firm są 2x tańsze i posiadają te same właściwości. Nawet w serwisach jadą na nieoryginalnych.
Jednak wracając do meritum sprawy, dalej nie wiedziałem co z ilością oleju do mojego FOX’a, więc postanowiłem napisać maila do FOX’a in United States of America :D. Pytam ich „what the fuck is going on?”. Wytłumaczyłem im, że tyle mam starego oleju a tyle chcą abym wlał :). Oni mi piszą, że prawdopodobnie nie mam amortyzatora FOX FIT, tylko zwykły bez FIT. Ten FIT, czyli odchudzony jest lżejszy o ok. 100 gramów ponieważ jego damper ma swój własny zbiorniczek z płynem i wystarczy wlać do niego 33.6, a do goleni 30 ml. płynu. Łącznie daje to 63.6 ml. w prawej goleni dla wersji FIT. Aby ten olej w damperze wymienić trzeba specjalnych kluczy i chwytaków do imadła.
W przypadku wersji „not FIT” (czyli mojej) należy wlać 160 ml, ponieważ jest tam damper O/B (open bath), który pobiera płyn z prawej nogi przez małe dziureczki w nim zainstalowane. Ta wersja ma taki plus, że wymienia się tylko olej w nodze i to wszystko. Jej minus to waga większa o 100 gramów ze względu na większą ilość wlanego oleju :).
30 ml. należało zalać do lewej goleni z komorą powietrzną. Tzn. dokładnie mówiąc od góry tam gdzie komora musiałem wlać 5 ml. Fluid Float FOX (płyn uszczelniający), a od spodu tam gdzie sprężyna, 30 ml. oleju 10wt.
Mam nadzieję, że zrozumieliście ;)
Napompowałem sobie amorka do 5.2 atmosfery (75 PSI) i wszystko pięknie śmiga.
Koszty, które poniosłem:
- Olej 1L – 50 zł (MOTOREX 10W) mam go na zapas, choć wlałem oryginalny.
- Float Fluid 10 ml – 8.50 zł
- Uszczelki – 82,50 zł
- Wysyłka – 10,50 zł
- Pompka do amorka – 71 zł (nie potrzebna, ponieważ amora pompowałem kompresorem warsztatowym) ;)
- Benzynka ekstrakcyjna – 8 zł
Łącznie: 230,50 zł
Cała wymiana zajęła mi łącznie ok. 40 min.
W serwisie chcieli za to prawie 300 zł
Korzyści:
- Zdobyte doświadczenie (gdyby ktoś miał pytania to zapraszam :))
- Zaoszczędzone prawie 70 zł ;), gratis pompka i olej na 5 następnych wymian :D.
- Każdy następny serwis będzie mnie kosztował ok. 100 zł :)
W przyszłym sezonie wystarczy, że kupię uszczelki i to wszystko.
Dampera mojego typu serwisuje się raz na 3 lata. Serwis polega na wymianie uszczelek, oringów i przesmarowania wszystkiego.
_________________________________________________
Z dodatkowych rzeczy, jakie zrobiłem to serwis tylnej piasty. Niestety miała luz i hałasowała. Wykręciłem wszystko, wyjąłem łożyska, wyczyściłem, ponownie nasmarowałem i skręciłem. Piasta nie ma już luzów i wszystko pięknie śmiga. Można powiedzieć, że rower przygotowany na kwiecień 2012 :D.
Wkrótce zamierzam kupić sztywny widelec XCR 450 carbon, bo bez sensu ścigać się z amorkiem na płaskich maratonach ;)
http://www.centrumrowerowe.pl/07401117066/PRO-widelec_sztywny_26_Carbon_445_XCR_MTB_Disc_only_PM/Produkt.aspx
co myślicie? Cena jest zachęcająca.
komentarze
Mam 3 Amory FOXA i dwa dampery z nimi to juz inna bajeczka ale też prosto...
Pozdrowerek...
Cel na ten rok to podnieś próg LT. Ale to dopiero jak skończę robić bazę zabiorę się za interwały one pomogą mi zwiększyć próg LT. Potem zwiększę WS i WM - pozwolą mi lepiej radzić sobie z kwasem mlekowym.
a uszczelnilem najzwyklesze kenda karma z uzyciem plynu no tubes
Pozdro :)
co do mojej przygody na trophy to małe sprostowanie
jeżdżę na specach captain control 2Bliss ready, zalane mleczkiem geax''''a na pompowałem 2.0 na przód i 2.2 na tył, co przy mojej wadze i beskidzkich kamerdolcach okazało się problematyczne (w tym sezonie załatwiłem tak dwie opony) Rozdarłem oponę na boku, jakieś 3-4mm, naprawa trwała to tak długo ponieważ nie miałem jeszcze doświadczenia w tej kwestii, myślałem że mleko da radę "załatać" dziurę, więc czekałem. Z zakładaniem i demontażem opony, nie ma żadnych problemów - magiczny rowek na środku rawki ;) ... trochę syfu z mleczka jest ale łatwo się czyści. Do dętek na pewno już nie wrócę, jeżeli masz możliwość montażu bezdętek to szczerze polecam. Z małymi problemami system radzi sobie doskonale, gdzie dętka na pewno polegnie. Nie ma idealnych rozwiązań, trzeba mieć jeszcze trochę szczęścia.
pozdrawiam
Ponadto zeby przeciąc oponę ust tnt jest napewno trudniej. Wiadomo nie ma idealnych rozwiązań zawsze może się stac coś przykrego/ nieplanowanego.
waga jest do przyjecia, a powinny byc szybkie i pancerne :)
tnt - tube no tube - standard geaxa , opona do uzycia z detka lub bez detki z plynem uszczelniajacym
nie ma opon "notubes ready" , jesli juz to tubeless ready , takie ja nazywa schwalbe czy hutchinson , sa to opony do uzycia bez detki z plynem uszczelniajacym
no i istnieja jeszcze opony UST , czyli opony do uzycia bez detki i bez plynu uszczelniajacego - zakladasz i jezdzisz
Mlodzik, co za roznica czy rozetniesz opone z mleczkiem czy bez ? przeciez i tak idzie do kibla : D
A mlodzik też zjeżdża jak wariat, wtedy o wiele łatwiej rozciąć oponę tak że mleczko nie uszczelni.
Najlepsze kompresory mają zamontowany magnes i filtry ceramiczne do wychwycenia metalowych drobinek zużywających się części sprężających (patrz skrzynia biegów)
RockShox - stosuje dwa rodzaje 5 i 15WT oleju bo wlewa się je do osobnych goleni i mają różne zadania.
Good bikes
na twoim miejscu zainwestowalbym w tubelessy, ja zalalem oponki mleczkiem i nie narzekam
a pare akcji z tymi fossami juz miales :D
Tutaj pomocny link: http://all-mountain.pl/zdjecia/g25/imagepages/image1.html jeśli chodzi o wymianę.
Z tego co czytałem kiedyś na forach nie powinno ładowac się powietrza do amortyzatora kompresorem.
Z tego co czytałem kiedyś na forach nie powinno ładowac się powietrza do amortyzatora kompresorem.
Wszystko przez porażająca ilość kombinowania z ilością i rodzajów wlewanego oleju.
Co do sztywnego - POLECAM i dałem Wam przykład w Dolsku :)
Przed ścigami w 2012 też sobie kupię karbonika na przód :)
Sztywniak jest fajny, bo rower ma o wiele lepsze odejście w sprincie, ale może trochę boleć na długich dystansach. Nie każdy jest Rodmanem ;).
Na taki Wieleń bym na pewno nie założył, na Murowaną czy Dolsk z przyjemnością :).