mlodzik prowadzi tutaj blog rowerowy

NIE TAKI SERWIS FOX’A STRASZNY JAK GO MALUJĄ ;-) Part II

Poniedziałek, 21 listopada 2011 | dodano: 21.11.2011

Cześć druga serwisu Fox’a:

Złożyłem amorka do kupy.



Wymienione uszczelki (cały komplet łącznie z nakrętkami od spodu). Wymieniony olej w komorze ze sprężyną, oraz w komorze z damperem.

Miałem mały problem. W instrukcji Oil Volumes Fox’a nie mogłem się doszukać mojego modelu amortyzatora. Znalazłem jeden, ale nie zgadzała mi się ilość oleju, którą muszę do niego wlać. Co się później okaże, pomyliłem wersje ;)

Stary olej wyleciał w ilości ok. 120 ml, a wg instrukcji zalecano wlać 30 ml do lewej goleni, 30 do prawej i 33.6 ml do dampera ;/. Łącznie wychodziło mi 93.6, więc z jakiej racji starego oleju mam 120 ml? W dodatku do goleni miał iść zielony olej 10wt., a do dampera czerwony, również 10wt. Starałem się znaleźć przez pół dnia jaka jest różnica między tymi olejami. Przejrzałem całego neta i gówno znalazłem ;). Na stronie fox’a również nic o tym nie piszą.
W końcu wszedłem na jakieś amerykańskie forum i tam ktoś napisał, że red i green nie różni się niczym. Ceną też nie. Taki żarcik FOX’a.
Pomyślałem, że to jest bez sensu. Na tym samym forum znalazłem również informację, że prawie nikt nie używa oryginalnych olejów np. FOX’a do amortyzatorów, ponieważ bardzo dużo się przepłaca, a niczym nie różnią się np. od Motula czy Motorexa 10W.

Cenna informacja na przyszłość, oleje innych firm są 2x tańsze i posiadają te same właściwości. Nawet w serwisach jadą na nieoryginalnych.

Jednak wracając do meritum sprawy, dalej nie wiedziałem co z ilością oleju do mojego FOX’a, więc postanowiłem napisać maila do FOX’a in United States of America :D. Pytam ich „what the fuck is going on?”. Wytłumaczyłem im, że tyle mam starego oleju a tyle chcą abym wlał :). Oni mi piszą, że prawdopodobnie nie mam amortyzatora FOX FIT, tylko zwykły bez FIT. Ten FIT, czyli odchudzony jest lżejszy o ok. 100 gramów ponieważ jego damper ma swój własny zbiorniczek z płynem i wystarczy wlać do niego 33.6, a do goleni 30 ml. płynu. Łącznie daje to 63.6 ml. w prawej goleni dla wersji FIT. Aby ten olej w damperze wymienić trzeba specjalnych kluczy i chwytaków do imadła.

W przypadku wersji „not FIT” (czyli mojej) należy wlać 160 ml, ponieważ jest tam damper O/B (open bath), który pobiera płyn z prawej nogi przez małe dziureczki w nim zainstalowane. Ta wersja ma taki plus, że wymienia się tylko olej w nodze i to wszystko. Jej minus to waga większa o 100 gramów ze względu na większą ilość wlanego oleju :).
30 ml. należało zalać do lewej goleni z komorą powietrzną. Tzn. dokładnie mówiąc od góry tam gdzie komora musiałem wlać 5 ml. Fluid Float FOX (płyn uszczelniający), a od spodu tam gdzie sprężyna, 30 ml. oleju 10wt.
Mam nadzieję, że zrozumieliście ;)

Napompowałem sobie amorka do 5.2 atmosfery (75 PSI) i wszystko pięknie śmiga.


Koszty, które poniosłem:
- Olej 1L – 50 zł (MOTOREX 10W) mam go na zapas, choć wlałem oryginalny.
- Float Fluid 10 ml – 8.50 zł
- Uszczelki – 82,50 zł
- Wysyłka – 10,50 zł
- Pompka do amorka – 71 zł (nie potrzebna, ponieważ amora pompowałem kompresorem warsztatowym) ;)
- Benzynka ekstrakcyjna – 8 zł

Łącznie: 230,50 zł

Cała wymiana zajęła mi łącznie ok. 40 min.
W serwisie chcieli za to prawie 300 zł

Korzyści:
- Zdobyte doświadczenie (gdyby ktoś miał pytania to zapraszam :))
- Zaoszczędzone prawie 70 zł ;), gratis pompka i olej na 5 następnych wymian :D.
- Każdy następny serwis będzie mnie kosztował ok. 100 zł :)

W przyszłym sezonie wystarczy, że kupię uszczelki i to wszystko.
Dampera mojego typu serwisuje się raz na 3 lata. Serwis polega na wymianie uszczelek, oringów i przesmarowania wszystkiego.
_________________________________________________

Z dodatkowych rzeczy, jakie zrobiłem to serwis tylnej piasty. Niestety miała luz i hałasowała. Wykręciłem wszystko, wyjąłem łożyska, wyczyściłem, ponownie nasmarowałem i skręciłem. Piasta nie ma już luzów i wszystko pięknie śmiga. Można powiedzieć, że rower przygotowany na kwiecień 2012 :D.

Wkrótce zamierzam kupić sztywny widelec XCR 450 carbon, bo bez sensu ścigać się z amorkiem na płaskich maratonach ;)

http://www.centrumrowerowe.pl/07401117066/PRO-widelec_sztywny_26_Carbon_445_XCR_MTB_Disc_only_PM/Produkt.aspx

co myślicie? Cena jest zachęcająca.




komentarze
kbialy2002
| 09:20 środa, 15 lutego 2017 | linkuj Pięknie ja tez robię serwis sam i jest on dużo tańszy bo kosztują mnie tylko uszczelki. Oleju Motorexa litr starczy na długo a fluid kupuję za 8 zł.
Mam 3 Amory FOXA i dwa dampery z nimi to juz inna bajeczka ale też prosto...
Pozdrowerek...
emi84
| 10:41 czwartek, 22 marca 2012 | linkuj Dzięki .Giantem jutro wstawię opis i fotkę .Pozdrawiam
Maks
| 10:38 poniedziałek, 16 stycznia 2012 | linkuj U mnie sezon przygotowawczy w pełni. Teraz zupełnie inaczej podchodzę do tematu ze spokojem bez zasuwania dzień w dzień daje sobie więcej odpoczynku. Dzięki temu nie mam problemów z treningami nie męczę się każdy trening jest zrobiony na 100%. Są postępy ale jak w rzeczywistości będzie to się zobaczy dopiero na rowerze bo na sucho to się człowiekowi wiele wydaje. Co ciekawe zobaczyłem u siebie bardzo duże postępy w bieganiu. Nie jest to moja koronna dyscyplina i pewnie tego nie polubię ale wrzuciłem ten trening jako dodatkowy. Mam nadziej że poprawię u siebie bardziej wydolność (choć nie jest mała w zeszłym roku miałem 55,4) i chce poprawić u siebie problem z niskim progiem LT. Byłem na kilku badaniach i niestety próg LT mam bardzo niski. A co za tym idzie nie jestem wstanie jechać na wyższych tętnach mięśnie mi wysiadają.
Cel na ten rok to podnieś próg LT. Ale to dopiero jak skończę robić bazę zabiorę się za interwały one pomogą mi zwiększyć próg LT. Potem zwiększę WS i WM - pozwolą mi lepiej radzić sobie z kwasem mlekowym.
mlodzik
| 10:08 poniedziałek, 16 stycznia 2012 | linkuj Hej, trochę do dupy. Po ostatnich tych długich wyprawach boli mnie kolano. Tzn. weenętrzna strona prawego kolana. Chyba mięsień. Ostatnio przejechałem się 40 km i zaczęło mnie znowu boleć. Chyba nabawiłem się kontuzji, bo wtedy z takim bólem jechałem do końca, czyli przez ostatnie 50 km. Muszę chyba się wybrać do lekarza, bo innego wyjścia nie ma.
A jak u Ciebie?
Maks
| 10:03 poniedziałek, 16 stycznia 2012 | linkuj Co tam u Ciebie ? Jak idzie sezon przygotowawczy ? ;)
Michał | 19:03 wtorek, 29 listopada 2011 | linkuj Ja mam obrecze deore xt pod ust

a uszczelnilem najzwyklesze kenda karma z uzyciem plynu no tubes

Pozdro :)
mlodzik
| 18:17 poniedziałek, 28 listopada 2011 | linkuj Dzięki Adamie :)

No właśnie ja już raz rozważałem opcję opon bezdętkowych. Kupiłem nawet zestaw uszczelniający do zwykłych obręczy, ale jeszcze nie kupiłem opon. Nie wiem czy wziąć UST czy Tubless ready. Tubless ready są dużo lżejsze, ale UST chyba wytrzymalsze, ale cięższe.
Pomyślę, do sezonu 2012 jeszcze trochę czasu ;)
AdAmUsO
| 12:54 poniedziałek, 28 listopada 2011 | linkuj serwis, full profeska Pawle :) jak sobie sprawię fox''''a, to wiem gdzie uderzyć ;)

co do mojej przygody na trophy to małe sprostowanie
jeżdżę na specach captain control 2Bliss ready, zalane mleczkiem geax''''a na pompowałem 2.0 na przód i 2.2 na tył, co przy mojej wadze i beskidzkich kamerdolcach okazało się problematyczne (w tym sezonie załatwiłem tak dwie opony) Rozdarłem oponę na boku, jakieś 3-4mm, naprawa trwała to tak długo ponieważ nie miałem jeszcze doświadczenia w tej kwestii, myślałem że mleko da radę "załatać" dziurę, więc czekałem. Z zakładaniem i demontażem opony, nie ma żadnych problemów - magiczny rowek na środku rawki ;) ... trochę syfu z mleczka jest ale łatwo się czyści. Do dętek na pewno już nie wrócę, jeżeli masz możliwość montażu bezdętek to szczerze polecam. Z małymi problemami system radzi sobie doskonale, gdzie dętka na pewno polegnie. Nie ma idealnych rozwiązań, trzeba mieć jeszcze trochę szczęścia.
pozdrawiam
cyclooxy
| 16:43 niedziela, 27 listopada 2011 | linkuj a zna ktoś zabawę z serwisem Mańka R7 ?? Przede wszystkim czy coś można uszkodzić rozbierając amora ? Jest to jedyna rzecz, której jeszcze nie robiłem przy rowerze.
mlodzik
| 20:23 czwartek, 24 listopada 2011 | linkuj Screw You Guys, I''m Going Home ;)
bloom
| 22:24 środa, 23 listopada 2011 | linkuj aha byłbym zapomniał plakat south parku rządzi !
bloom
| 22:20 środa, 23 listopada 2011 | linkuj Zapomniałem o ust :) dziękuję ci michale

Ponadto zeby przeciąc oponę ust tnt jest napewno trudniej. Wiadomo nie ma idealnych rozwiązań zawsze może się stac coś przykrego/ nieplanowanego.
mlodzik
| 10:40 środa, 23 listopada 2011 | linkuj Michał, to nie tak do końca z tym mleczkiem. Adamuso miał chyba oponę UST z mleczkiem. Rozciął ją, tak jak pisze Klosiu, na czwartym etapie Trophy, dosłownie 500m. za miejscem gdzie ja złapałem laka. Założenie dętki zajęło mu 40 minut, bo miał cholerny problem aby opona zeszła z obręczy. Dogonili go wszyscy. Babranie się w mleku jest problemowe.

Po za tym opona UST jest mega droga, a ja w ciągu 3k km rozciąłem 3 komplety opon. Nie będę płacił za każdym razem 200 zł za oponę. Jak zjeżdżam po ostrych kamieniach to wciąż słyszę jak kamienie uderzają mi o obręcz i o oponę. Później z boku jest delikatnie ponacinana i z czasem wychodzi dętka.

W góry mam Schwalbe NN na 2.3 bara przód, 2.5 tył i jest gitara. Żadnego laka na razie na nich nie miałem :).

Fakt, że na mleczku jest lepsza przyczepność na podjazdach, bo robisz 2 bary i na zjazdach nie ma ryzyka dobicia.
Maks
| 08:55 środa, 23 listopada 2011 | linkuj Michał - Nie ma pancernych opon wszystko jesteś wstanie rozciąć każdą oponę na ostrych kamieniach jak będziesz agresywnie jeździł. Ja założyłem opony z mlekiem ze względu na przyczepność i zmniejszone ciśnienie, chodzi o komfort jazdy. Sprawdza się w 100% na naszych warunkach. W górach nie zjeżdżam agresywnie i miałem też dużo szczęścia i jeszcze nie rozciąłem opony. Mleko nie jest 100% rozwiązaniem na przebicia !!!. (Takie jest moje zdanie)
Michał | 08:17 środa, 23 listopada 2011 | linkuj Ja wlasnie sie zastanawiam czy nie zalozyc na przyszly sezon racing ralphow ust

waga jest do przyjecia, a powinny byc szybkie i pancerne :)
klosiu
| 08:12 środa, 23 listopada 2011 | linkuj Pewnie tubeless ready, kto dziś używa normalnych bezdętek? :)
Michał | 08:12 środa, 23 listopada 2011 | linkuj Blomm

tnt - tube no tube - standard geaxa , opona do uzycia z detka lub bez detki z plynem uszczelniajacym

nie ma opon "notubes ready" , jesli juz to tubeless ready , takie ja nazywa schwalbe czy hutchinson , sa to opony do uzycia bez detki z plynem uszczelniajacym

no i istnieja jeszcze opony UST , czyli opony do uzycia bez detki i bez plynu uszczelniajacego - zakladasz i jezdzisz

Mlodzik, co za roznica czy rozetniesz opone z mleczkiem czy bez ? przeciez i tak idzie do kibla : D
bloom
| 00:22 środa, 23 listopada 2011 | linkuj opona tnt czy notubes ready ?
klosiu
| 22:07 wtorek, 22 listopada 2011 | linkuj Tomaszu, szkoda że nie widziałeś jak Adamuso elegancko przeciął sobie bezdętkę na czwartym etapie Trophy, nawet ja go wtedy dogoniłem, a dokładał mi dzień w dzień chyba z godzinę ;).
A mlodzik też zjeżdża jak wariat, wtedy o wiele łatwiej rozciąć oponę tak że mleczko nie uszczelni.
bloom
| 20:57 wtorek, 22 listopada 2011 | linkuj Dawaj na bez-dętki jak tomasz ;p
bloom
| 20:51 wtorek, 22 listopada 2011 | linkuj Dawaj na bez-dętki jak tomasz ;p
mlodzik
| 19:58 wtorek, 22 listopada 2011 | linkuj Maciej, na wężu jest filtr, ponieważ kompresor służy do lakierowania, więc jest suchutko ;)
MaciejBrace
| 18:55 wtorek, 22 listopada 2011 | linkuj Z tym kompresorem to jest jeszcze jeden niuans, są kompresory suche i mokre, tzn jakie medium wychodzi z kompresora- jeśli jest suche lub jest na wylocie jest zamontowany osuszacz to ok, jeśli jest mokry to może być problem ponieważ w amorku masz powietrze i wodę ( co może powodować przyspieszoną korozję lub puchnięcie uszczelek i szybkie zniszczenie ich), są jeszcze mokre z zawiesiną oleju - na końcu kompresora montuje się specjalną olejarkę - co też nie musi być korzystne ze względu na zgodność oleju (hamulce avid - shimano -puchnięcie uszczelek).
Najlepsze kompresory mają zamontowany magnes i filtry ceramiczne do wychwycenia metalowych drobinek zużywających się części sprężających (patrz skrzynia biegów)
RockShox - stosuje dwa rodzaje 5 i 15WT oleju bo wlewa się je do osobnych goleni i mają różne zadania.

Good bikes
mlodzik
| 15:16 wtorek, 22 listopada 2011 | linkuj Michał, nie mogłem uwierzyć, że się nie da i musiałem sprawdzić :).
Ktoś gdzieś pisał, że się nie uda ;)

Nie wiem czy będę jeździł na bezdętkowych, ponieważ często przecinam oponę. Może to się nie opłacać :D. Pomyślę.
Zaraz zamawiam widelec sztywny, to jest priorytet.
Michał | 13:17 wtorek, 22 listopada 2011 | linkuj A ja sie zastanawiam skoro masz pompke to po kiego pompowales amora kompresorem ?:D

na twoim miejscu zainwestowalbym w tubelessy, ja zalalem oponki mleczkiem i nie narzekam

a pare akcji z tymi fossami juz miales :D
mlodzik
| 10:25 wtorek, 22 listopada 2011 | linkuj Stojak kupiłem na allegro. Jest bardzo stabilny i tani http://allegro.pl/stojak-rowerowy-serwisowy-naprawy-fv-expres-wysylk-i1934151641.html

Maks
| 10:14 wtorek, 22 listopada 2011 | linkuj Gdzie kupiłeś ten stojak ? Jest stabilny ?
mlodzik
| 09:45 wtorek, 22 listopada 2011 | linkuj grigor, przepraszam, ale to ręcznik papierowy ;)

Tomaszu ;), masz rację, też to przeczytałem, że nie powinno się tak pompować. Dlatego zrobiłem to trochę inaczej. Zanim kompresor osiągnął wysokie ciśnienie, włożyłem rurkę do wentyla i napompowałem. Zrobiłem to od razu po włączeniu. Wtedy pompowanie odbyło się bardzo powoli.

Maks, no zgadza się, fox też napisał, że czasem wystarczy uszczelki wyczyścić, ale olej trzeba bezwzględnie wymienić.
Jeśli chodzi o lepkość oleju to wszystko zależy od Twoich własnych preferencji. Jeśli lubisz, żeby amor pracował troszkę spowolniony to zalewasz np. 15W, jeśli szybciej to 7.5 W itd. Generalnie producenci dopuszczają nawet mieszanie olejów. bierzesz 10W i 5W i wychodzi Ci 7,5W :). Nie zaszkodzi to amorowi. Można eksperymentować i sprawdzać jak komu pasuje.
Maks
| 09:14 wtorek, 22 listopada 2011 | linkuj Jeśli chodzi o RockShock''''a to gdzieś na forach czytałem że powinno się robić serwis przynajmniej raz do roku. Zrobienie serwisu nie jest skomplikowane tym bardziej że nie wymienia się wszystkich uszczelek tylko część. Chyba że są wyraźnie zniszczone (myślę o tym zestawie przeciw kurzowym) można to zaobserwować jaki olej się wylewa jeśli są jakieś syfy to wtedy wymieniamy te uszczelki. Co do oleju to wlewamy syntetyk 5W nie ma sensu kupować jednego i drugiego (15W). Jedyną rzeczą jaką wymieniamy są uszczelki gumowe które można kupić w sklepie z uszczelkami jeśli ktoś nie zna wymiarów : http://w699.wrzuta.pl/obraz/76L7nLIHegV/16052010 za parę zł.
Tutaj pomocny link: http://all-mountain.pl/zdjecia/g25/imagepages/image1.html jeśli chodzi o wymianę.
bloom
| 23:50 poniedziałek, 21 listopada 2011 | linkuj http://www.carboncycles.cc/?s=0&t=2&c=43&

Z tego co czytałem kiedyś na forach nie powinno ładowac się powietrza do amortyzatora kompresorem.
bloom
| 23:26 poniedziałek, 21 listopada 2011 | linkuj http://www.carboncycles.cc/?s=0&t=2&c=43&

Z tego co czytałem kiedyś na forach nie powinno ładowac się powietrza do amortyzatora kompresorem.
grigor86
| 23:09 poniedziałek, 21 listopada 2011 | linkuj Najważniejsze, że srajtaśma leży pod ręką ;-)
mlodzik
| 21:01 poniedziałek, 21 listopada 2011 | linkuj Jacek, zawsze musi byc ten pierwszy raz. Z tą ilością oleju z dokładnością do 0.1 ml chyba przeginają ;)
JPbike
| 20:41 poniedziałek, 21 listopada 2011 | linkuj Pierwszy raz w od czasu mojego pojawienia się na BS ... wymiękłem :)
Wszystko przez porażająca ilość kombinowania z ilością i rodzajów wlewanego oleju.
Co do sztywnego - POLECAM i dałem Wam przykład w Dolsku :)
Przed ścigami w 2012 też sobie kupię karbonika na przód :)
mlodzik
| 20:30 poniedziałek, 21 listopada 2011 | linkuj Klosiu, podobno serwis Shoxa jest jeszcze łatwiejszy :)
Kupię tego sztywniaka :).

Maks, po co mi podróbki jak za oryginalne dałem 82 pln prosto ze Stanów :).
Wszystko jest git majonez :).
Maks
| 20:22 poniedziałek, 21 listopada 2011 | linkuj Uszczelki pewnie masz oryginalne ? Nie lepiej było kupić uszczelki nieoryginalne wyjdzie jeszcze taniej. W serwisach stosują nieoryginalne środki.
klosiu
| 20:06 poniedziałek, 21 listopada 2011 | linkuj Fachowo! Jak kupię następnego amora to też muszę się zabrać za serwis, pewnie Rockshox też sobie już liczy ze 2 stówki.
Sztywniak jest fajny, bo rower ma o wiele lepsze odejście w sprincie, ale może trochę boleć na długich dystansach. Nie każdy jest Rodmanem ;).
Na taki Wieleń bym na pewno nie założył, na Murowaną czy Dolsk z przyjemnością :).
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa escia
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]