Trening przed Złotym Stokiem
-
DST
95.00km
-
Teren
70.00km
-
Czas
04:35
-
VAVG
20.73km/h
-
VMAX
64.00km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
HRmax
170( 88%)
-
HRavg
136( 70%)
-
Kalorie 3024kcal
-
Podjazdy
1410m
-
Sprzęt Giant XTC 0 DE 2010
-
Aktywność Jazda na rowerze
Spotkanie o 11:00 na Cytadeli - Ja , Maks, Michał i Zbychu :). Zaczęliśmy podjazdy przy amfiteatrze. Podjechałem kilka razy i czuję się naprawdę ok. Forma jest dużo lepsza niż zeszłego roku.
Co ciekawe kondycja Maksa jest zajebista, ma niezłą wytrzymałość i spoko daje radę na podjazdach. Byłem lekko zaskoczony, że dawał wszystkie podjazdy tak samo jak Ja i Michał. Jest duża nadzieja na dobry czas w Złotym Stoku dla niego.
Raczej zostawi Zbycha w tyle, ale wiadomo, że to dopiero początek sezonu i w końcu Zbyszek obudzi się z zimowego snu ;).
Powjeżdżaliśmy również na górę gdzieś koło Swarzędza przy Cybinie - udało mi się zjechać z góry z maksymalną 64 km/h :D, a następnie udaliśmy się na Dziewiczą Górę, gdzie zrobiliśmy 4, albo 5 pełnych pętli, ale gdzieś zgubiłem się chyba w liczeniu :).
Ogólnie pokonałem 1400 m w pionie, a jak na Wielkopolskie warunki to dużo :)
Pogadaliśmy godzinkę przy wierzy na Dziewiczej i rozjechaliśmy się do domu.
Jestem usatysfakcjonowany treningiem, bo był naprawdę efektywny.